Powiększ litery:
A+
A-
string
Otwórz

Jak zmienić pracę po 20 latach w zawodzie? Odcinek 2, podcastu "5:O dla dojrzałości"

W drugim odcinku serii podcastów „5:O dla dojrzałości”mówimy o tym, jak z Organizatorki stać się Project Managerem, dlaczego to robić i czy warto oraz, co trzeba zrobić by po ponad 20latach pracy zmienić zawód. Do drugiego odcinka zaprasza Małgorzata Łabędź, trenerka kariery i Alicja Sielawa, business developer serwisu Praca50.plus oraz wyjątkowa gościni, Małgorzata, która opowiada o niezwykle ciekawej zmianie zawodowej jaką sama przeszła.

Jak zmienić pracę po 20 latach w zawodzie?

Spis treści


Zobacz najnowsze oferty

Pielęgniarka/Pielęgniarz do naszego zespołu DaVita w Brzegu

DAVITA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Jednoosobowa działalność gospodarcza
Pełny etat
Brzeg

Pielęgniarka/Pielęgniarz - praca w stacji dializ DaVita Zakopane

DAVITA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

Umowa zlecenie
Pełny etat
Zakopane

Mistrz Produkcji

PHILIP MORRIS POLSKA

Umowa o pracę
Pełny etat
Kraków
Transkrypcja:

Narrator: 5:0 dla dojrzałości. Posłuchaj, jak dokonują się zmiany w życiu i pracy po pięćdziesiątce. Zapraszają Małgorzata Łabędź i Alicja Sielawa. Podcast portalu Praca50.plus.

Alicja Sielawa: Dzień dobry. Witamy w drugim odcinku podcastów 5:O dla dojrzałości. Podcastów przygotowywanych dla serwisu Praca50.plus. Ja nazywam się Alicja Sielawa. Reprezentuję serwis Praca50.plus. Miałam przyjemność go tworzyć od początku, odpowiadać za niego i dalej mogę cieszyć się swoją pracą.

Małgorzata Łabędź: I pięknymi efektami.

Alicja Sielawa: Dziękuję bardzo. Swoją pracą nad rozwijaniem tego serwisu i patrzeniem, jak on zaczyna żyć. Jest ze mną Małgosia Łabędź, która współtworzy ze mną serię podcastów 5:O dla dojrzałości.

Małgorzata Łabędź: Dzień dobry, witam serdecznie.

Alicja Sielawa: I dzisiaj zaprosiłyśmy gościa specjalnego. Zaprosiłyśmy również Małgosię, wspaniałą osobę, która dokonała zmiany, bo my mówimy w naszych podcastach o zmianie zawodowej, o dużych zmianach zawodowych. Oczywiście dla różnych osób „duże” może mieć różny wymiar, ale ty Małgosiu dokonałaś bardzo dużej zmiany i Małgosia Łabędź w tej zmianie ci towarzyszyła, wspierała i pomagała. To jest też bardzo ważne. Powiedz, jak teraz się czujesz? Ja może zacznę tak od końca. Bo jesteś po tej zmianie, dokonałaś jej. Jak dziś się czujesz?

Małgorzata: Przede wszystkim bardzo dziękuję, że zaprosiłyście mnie tutaj. Ja się czuję fantastycznie w tym gronie. Zwłaszcza, że jest ze mną tutaj Małgosia, która rzeczywiście jest bardzo ważną osobą w moim życiu i pomogła mi przejść bardzo, bardzo trudny, dla mnie, decyzyjnie i w ogóle życiowo, czas. I cieszę się, że mogę podzielić swoim doświadczeniem z naszymi słuchaczami, z tobą. I przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że podjęłam taką decyzję, żeby podzielić się tym wszystkim, dlatego żeby jednak zachęcić do tego, żeby podejmować ryzyko, podejmować świadome decyzje do tego, żeby poczuć się w życiu lepiej, zarówno zawodowo, rozwijać się, ale też poczuć się tak, jak na to zasługujemy, czyli dobrze.

Alicja Sielawa: Małgosiu, powiedz, jak to było? Z czym Małgosia do ciebie przyszła? W jakim momencie? Jak to się rozpoczęło? Ciekawa jestem właśnie tej historii i myślę, że nasi słuchacze też będą ciekawi, jakie te początki były.

Małgorzata Łabędź: Mogę opowiedzieć o swojej perspektywie, jak wyglądała, natomiast jeszcze zanim zacznę to tylko powiem, że obserwowanie teraz Małgosi, jak ona pięknie rozkwita, to jest coś wspaniałego i jest to też powód, dla którego ja uwielbiam tę moją robotę. I też jakby działam zawodowo. Moją misją jest to, żeby dodawać faktycznie skrzydeł karierom i jak patrzę na Małgosię, to jest ewidentnym dowodem.

Małgorzata: Tak, ja tu mam skrzydła, proszę Państwa.

Alicja Sielawa: Jesteśmy świadkami.

Małgorzata Łabędź: Natomiast z mojej perspektywy w tamtym momencie, kiedy rozpoczynałyśmy współpracę, to był taki moment bardzo bym powiedziała dużego wyzwania emocjonalnego dla Małgosi. Też w sytuacji, do której poniekąd już się przymierzała od dłuższego czasu, a jednak wiele różnych rzeczy, gdzieś takich życiowych, biznesowych, powodowało do tej pory, że jeszcze tej zmiany nie dokonała. Natomiast, kiedy przyszła do mnie, jej motywacja już była duża i to jest bardzo ważne. I chciałabym to podkreślić, że tak naprawdę kluczowe do tego też, żeby odnieść sukces w swojej zmianie zawodowej, jest to, żeby wiedzieć czego się chce, że chce się tej zmiany, że trzeba będzie się zaangażować, że trzeba będzie popracować, że to nie jest takie hop siup i że nie przychodzi z dnia na dzień, ale jest się wtedy już na to gotowym.

Alicja Sielawa: Małgosiu, to ja zapytam ciebie – jaka była twoja motywacja do tej zmiany?

Małgorzata: Żeby odpowiedzieć na to pytanie, to może powiem, że jestem dość takim typowym, czy też nietypowym przypadkiem.

Małgorzata Łabędź: Nietypowym.

Małgorzata: Nietypowym przypadkiem. Mianowicie przez 24 lata pracowałam w zawodzie nauczyciela, później również kilka lat dyrektora szkoły, bardzo dużej szkoły, ale już, tak jak Małgosia wspomniała, od paru lat próbowałam coś zmienić, ponieważ jak się okazało później, tego nie wiedziałam od razu, zaczęłam wchodzić w taki etap wypalenia zawodowego, ponieważ wydawało mi się całe moje życie, że wybrałam właściwy zawód, który realizowałam z pasją, można powiedzieć, że całe moje życie poświęcałam właśnie pracy nauczyciela, pedagoga, wychowawcy, opiekuna samorządu uczniowskiego. Angażowałam się całą sobą. I kiedy w pewnym momencie poczułam, że potrzebuję coś zmienić, to zaczęłam od drobnych zmian, zmieniłam szkołę. Zmieniłam szkołę dalej ucząc. Pomogło mi to dużo, ale po dwóch latach poczułam, że znowu nie. Ja potrzebowałam realizować jakieś projekty, nie tylko chodzić do szkoły, odbębnić 6-7 godzin, tylko chciałam robić coś więcej, z młodzieżą realizować różne dodatkowe zajęcia. W końcu wpadłam na wspaniały pomysł, że może ja mogę coś zrobić więcej dla innych, bo bardziej myślałam właśnie o innych niż o sobie. I wystartowałam w konkursie, zostałam dyrektorem szkoły, ku mojemu troszeczkę zaskoczeniu, bo miała to być tylko taka próba generalna. Podjęłam się tego zadania, zaangażowałam się całą sobą, no i rzeczywiście, co tu dużo mówić, praca dyrektora szkoły jest bardzo wymagająca, zwłaszcza początkującego, w nowym miejscu pracy, a ponieważ jestem bardzo zadaniowa i odpowiedzialna, więc zaangażowałam się jeszcze na 300% więcej. No i nietrudno sobie wyobrazić, że nie było to bez efektów ubocznych, czyli przestałam dbać o siebie, o swój dobrostan, o taką równowagę w życiu rodzinnym…

Alicja Sielawa: Tu wejdę ci w słowo właśnie, bo to bardzo ważne rzeczy. To znaczy, wszystko co mówisz jest ważne, ale chciałam tutaj zwrócić uwagę naszych słuchaczy, bo padło takie słowo – wypalenie zawodowe. Bo może ktoś go doświadcza. Są pewne symptomy, które mówią, że coś warto zmienić. W twoim przypadku, Małgosiu, jak ty to odczuwałaś? Co to znaczyło, że gdzieś się pojawia jakieś wypalenie zawodowe, czy że jest jakaś potrzeba zmiany, która, jak mówisz, miała też skutki uboczne? Bo to nie była tylko taka myśl w głowie – chcę coś zmienić, bo będzie fajnie.

Małgorzata: To był cały szereg objawów, można powiedzieć, ale bardzo duży stres i brak takiej satysfakcji z tego co robię. Miałam powody do tej satysfakcji, miałam sygnały, że powinnam być z tego zadowolona, ale nie odczuwałam tego w taki sposób i ciągle czegoś mi brakowało – tak mi się wtedy wydawało. Ostatecznie postanowiłam, że muszę coś w swoim życiu zmienić, muszę o siebie zadbać. Zaczęłam rozmawiać właśnie z przyjaciółmi, zaczęłam szukać pomocy wśród osób mi najbliższych. Bardzo dużo pomógł mi mój mąż, moja najstarsza córka, z którymi przegadałam wiele godzin. I właśnie to akurat w moim przypadku był mąż, który znał Małgosię i kiedyś przeszedł taki proces współpracy z doradcą kariery i powiedział: „posłuchaj, wcale nie musisz robić tego co robisz. Możesz poszukać wsparcia. Porozmawiaj, zadzwoń”. I ja to zrobiłam. Jak zrobiłam to się okazało, że nie muszę się niczego bać, bo takie wsparcie mogę dostać. I podjęłam taką decyzję i rozwiązałam umowę, zrezygnowałam z pracy. I postanowiłam, za poradą m.in. Małgosi, ale też i przyjaciół, żeby dać sobie czas i przestrzeń na przemyślenie. Tzn. zaplanowałam sobie taki rok w życiu, który okazał się pół roku, ale zaplanowałam sobie czas na to, żeby zadbać o siebie, przemyśleć. Podjęłam szkolenia, poddałam się różnego rodzaju badaniom, czy to osobowości, czy moich kwalifikacji, co ja bym mogła zrobić i uwierzyłam w siebie. Przeszłam z sektora państwowego do publicznego. Pracuję w zupełnie innym środowisku, pracuję w fundacji.

Alicja Sielawa: Ale może do tego zaraz jeszcze dojdziemy, bo chciałabym tak też pokazać naszym słuchaczom i tu też zwrócić się do Małgosi Łabędź, że właśnie bardzo ważne rzeczy tutaj padły – że ty świadomie szukałaś tej pomocy, podjęłaś kroki, zadzwoniłaś. Oczywiście był tu mąż czy córka, którzy powiedzieli – spróbuj, zadzwoń, porozmawiaj. Możesz to zmienić. No ale też chyba ważne jest żebyśmy to my wyszli z tą inicjatywą i my aktywnie, nie czekali aż nam spadnie z nieba nowa praca, tylko podjęli te wyzwanie.

Małgorzata Łabędź: No jeżeli nie jesteśmy specjalistą IT, to nowa praca nam nie spadnie. Więc tak naprawdę rzeczywiście trzeba się do tego przygotować. Ale dlatego ja też tak podkreślałam, że bardzo ważna jest ta motywacja. Dla mnie jako dla mentora kariery, coacha kariery, bardzo ważne we współpracy jest to, na ile ktoś rzeczywiście chce coś zmienić i na ile jest gotowy, żeby się poświęcić i różne rzeczy wykonać w procesie zmiany. Bo tak jak Małgosia powiedziała, to nie jest tak, że ona z dnia na dzień przeszła po prostu z funkcji dyrektora szkoły, do pracy w fundacji. Tylko x czasu różne rzeczy robiła, przygotowując się do też tej zmiany. I chciałabym żebyś właśnie troszkę więcej o tym opowiedziała. A co ty konkretnie robiłaś i co to zmieniło na przykład w twoim podejściu do siebie, do siebie w kontekście rynku pracy?

Małgorzata: No przede wszystkim musiałam sobie odpowiedzieć na pytanie, co ja bym chciała i co mogę zrobić. Jakie mam i kwalifikacje. Musiałam jakby zajrzeć w głąb siebie i uwierzyć, że mogę, ale nie ukrywam, że było to trudne bez wsparcia. Ponieważ oczywiście sam proces chociażby tworzenia CV, zebrania tych informacji jakie mam doświadczenie zawodowe, wydawało mi się, że skoro byłem nauczycielem, dyrektorem, to mam takie a nie inne doświadczenie. Okazało się, że w ramach tego doświadczenia zdobyłam mnóstwo kwalifikacji i uprawnień.

Alicja Sielawa: A możesz podać przykład takich kompetencji, o których nie wiedziałaś?

Małgorzata Łabędź: To ja podpowiem. Project management na przykład.

Małgorzata: Tak. To znaczy, przede wszystkim w całej swojej karierze zawodowej, byłam liderką różnorodnych projektów skierowanych dla młodzieży. I okazało się, że w szkole nazywa się to nieco inaczej, a w biznesie jest to project management i z powodzeniem mogę szukać rozwoju swojej kariery, właśnie w tym kierunku.

Alicja Sielawa: Właśnie. I to jest bardzo ważne – wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenie. Czyli docenić to, co już robiłaś. Nazwać to. Bo bardzo takie ważne punkty mówisz – zobaczyć to, ale też to nazwać. Bo w szkole to się nazywało organizowanie czegoś, a w biznesie to się nazywa project management. I w zależności jak to nazwiemy, to inaczej wygląda w CV. A jeśli pójdziemy krok dalej, tutaj w kierunku naszych słuchaczy i powiem im, że dzisiaj bardzo często selekcję naszych CV robią systemy informatyczne, które wyszukują słowa i dla nich organizowanie nie jest żadnym słowem, ale project management jest ważny, to mamy klucz i nie zmieniają się nasze kompetencje, w tym obszarze nic nowego się nie wydarzyło, ale zmiana w świadomości i w głowie jest bardzo ważna. Bo ty przyszłaś jako doświadczony project manager.

A nie organizator do nowej organizacji.

Małgorzata: Do bardzo dużych projektów, milionowych wręcz.

Alicja Sielawa: I nie bałaś się tego, masz w tym doświadczenie, odpowiadałaś za to. To są umiejętności, mówiąc szczerze unikalne, a wśród młodszej grupy pracowników, z racji ich doświadczenia, no nie pojawiają się, są bardzo rzadkie. I to jest też ten atut, o którym mówiłyśmy z Małgosią w pierwszym podcaście, co mają osoby dojrzałe? Mają to doświadczenie, które jest unikalne i wartościowe.

Małgorzata: Jeszcze nauczyłam się jednej ważnej rzeczy, może warto to podkreślić, że osoby doświadczone, z takim dużym stażem pracy, mają ogromną ilość osób, z którymi współpracowały i w biznesie nazywa się to networking, którego to słowa, mimo że znam język angielski, nauczyłam się w nowej pracy i okazuje się to jedna z najważniejszych rzeczy, które można nabyć, bo tego nie ma osoba początkująca. I to jest bardzo duża wartość, ponieważ korzystając z tej sieci znajomości, można naprawdę wykorzystać to bardzo korzystnie, nie tylko dla siebie, ale dla biznesu, dla firmy, z którą się współpracuje. Tak, że to się okazało na przykład w moim przypadku bardzo istotne.

Małgorzata Łabędź: Ja mam też takie poczucie, że z jednej strony to jest właśnie to doświadczenie, które Małgosia wnosi do nowej organizacji, ale też ten networking, to jest otwieranie drzwi, to jest wpuszczanie tak naprawdę tej organizacji w nowe zupełnie obszary, czyli tak naprawdę generowanie nowych okazji biznesowych. I jeżeli ktoś kto ma mniejsze doświadczenie, mniejsze kontakty, siłą rzeczy nie jest w stanie zaoferować tak naprawdę tego wszystkiego. Więc tu już jest bardzo duży atut osób dojrzałych. Dojrzałych biznesowo.

Alicja Sielawa: To ja chciałam pójść dalej teraz krok, bo żeby tej zmiany dokonać, przejść bądź co bądź z wygodnej, ciepłej posady, musiałam to powiedzieć, bo bardzo wysoki, też o bardzo wysokim prestiżu społecznym, bo dyrektorka szkoły, to jest wysoki bardzo prestiż, bycie w ogóle dyrektorem w firmie publicznej, mimo wszystko w naszym kraju ma wysoki prestiż, zdecydowałaś się na zmianę i to jak ja sobie myślę, co więcej dyrektorka szkoły może się nauczyć, jakie nowe kompetencje zdobyć i co musi zrobić. Przecież umie już wszystko, wie już wszystko, a wspominałaś, że musiałaś jednak podjąć pewne działania, żeby tej zmiany dokonać. I ja chciałam właśnie porozmawiać z wami, jakie to były zmiany? Jak to wyglądało?

Małgorzata: Przede wszystkim musiałam uwierzyć w swoje możliwości, ponieważ startując w programie z doradcą kariery, miałam takie poczucie, że nie odnajdę się na rynku pracy poza sferą właśnie oświatową, państwową. Myślałam, że będę szukała w tym kierunku pracy, a nie chciałam. Uważam, że każdy z nas musi robić to, założyć takie buty, w których czuje się najlepiej. No i właśnie tego czegoś mi brakowało, ale nie umiałam sobie odpowiedzieć na pytanie „czego?”. Ja jeszcze może dodam, że poza wsparciem tutaj profesjonalnym, oczywiście zadbałam o swoje zdrowie, w tym zdrowie psychiczne. Poszłam na terapię, żeby też poznać lepiej swoją sytuację w jakiej się znalazłam, bo czułam się w jakiś sposób zagubiona. Myślę, że warto o tym powiedzieć, bo zmieniając coś w swoim życiu, ja rozmawiam z bardzo wieloma osobami, mogę powiedzieć śmiało, że troszeczkę zgodziłam się tutaj na ten wywiad, bo czuję się, że ta moja sytuacja, jak o niej opowiadam innym osobom, powoduje, że stają się bardziej odważni i wiedzą co mają ze sobą zrobić. Takie podcasty, takie rozmowy, które tutaj podejmujecie się prowadzić, są strasznie ważne, żeby pomóc takim osobom, w podjęciu świadomej decyzji i zaplanowaniu jej. To co Małgosia mówiła wcześniej – trzeba zaplanować.

Alicja Sielawa: Ja słyszę w tym co mówisz, Małgosiu, muszę to powiedzieć, bo po prostu słyszę taki duży szacunek do samej siebie. Dbałość o siebie, ale taką dojrzałą, mądrą i naprawdę godną podziwu. Naprawdę podziwiam odwagę przede wszystkim, determinację i to w jaki sposób do tego podeszłaś, do tej zmiany, że się do niej przygotowałaś na wielu obszarach, że też podjęłaś terapię.

Małgorzata Łabędź: Ja jeszcze tylko dodam jedną rzecz, bo też mam takie poczucie, że to jest ważna kwestia i dziękuję ci Małgosiu, że ty o tym powiedziałaś na forum, że poszłaś na terapię. Bardzo często ludzie w Polsce się tego wstydzą. W dalszym ciągu jeszcze gdzieś pokutuje różne takie myślenie niekoniecznie korzystne, jeśli chodzi o osoby, które korzystają z tego typu wsparcia. A na etapie, kiedy jesteśmy w zmianie, my przechodzimy przez różne fazy, stany emocjonalne, które są naturalne. I to jest trochę jak taka huśtawka – do góry, do dołu, do góry, do dołu. I samemu jest trudno się w tym wszystkim odnaleźć. Często, jeżeli np. po wielu latach organizacja się z nami rozstaje, gdzie my tak naprawdę poświęciliśmy 20 lat życia, swojego prywatnego życia też często, żeby robić różne rzeczy, być na każde zawołanie tej organizacji i nagle oni się z nami rozstają – to jest ogromna trauma, którą ciężko jest też samemu przepracować. I wtedy ja też rekomenduję, żeby osoby korzystały z takiego wsparcia.

Alicja Sielawa: No i jakby kończąc, teraz znowu wrócę do pierwszego pytania, bo pracujesz teraz w fundacji, jeśli mogę powiedzieć.

Małgorzata: Tak.

Alicja Sielawa: Rozumiem, że też organizujesz, czyli „project managementujesz”?

Małgorzata: Tak, jestem project managerem projektów edukacyjnych. I chciałam jeszcze tylko dodać tak na koniec, bo przygotowałam sobie nawet cytat, jak na byłą nauczycielkę przystało, że czasami, aby zobaczyć światło, trzeba tylko nieco zmienić perspektywę. I tak sobie myślę, że warto na swoje życie, na to co robimy, właśnie spojrzeć troszeczkę z innej perspektywy i wtedy okaże się, że może być ona bardzo interesująca.

Alicja Sielawa: To jest piękne, tak. Jedną rzecz jeszcze chciałabym poruszyć – to wsparcie bliskich. Bo ty Małgosiu miałaś wsparcie męża. Powiedziałaś to. Ja rozumiem, tutaj zwracam się do Małgosi Łabędź, że warto szukać w swoim otoczeniu przyjaciela, przyjaciółki, siostry, brata, bo każdy ma różną sytuację, nie zawsze będzie to mąż czy żona tą osobą najbliższą, która da nam wsparcie, ale warto szukać, warto mieć kogoś komu ufamy, z kim możemy o tym porozmawiać po prostu, kto jak rozumiem nas nie ocenia, ale wspiera i pomaga przejść te górki i dołki, o których mówiłaś, które się pojawiają. I te emocje też, trochę może się z nimi zaprzyjaźnić bardziej niż starać się je wypierać?

Małgorzata Łabędź: Tak. W ogóle je pokazać na zewnątrz. Rzeczywiście taka osoba, która gdzieś da nam przestrzeń do tego żebyśmy mogli pobyć w prawdzie, w tych emocjach, to jest nieocenione wsparcie w procesie zmiany. A dwa, żeby też mieć świadomość, że nie jesteśmy zobligowani do tego, żeby tak naprawdę na wszystkich uroczystościach rodzinnych, świętach itd., okazjach, spowiadać się z tego, jak nam idzie zmiana pracy na przykład. Bo to jest coś z czym często moi klienci się też stykają, ostatnio miałam taką rozmowę z osobą, która wspominała, że po prostu boi się już odbierać telefon od swojej teściowej, bo za każdym razem słyszy to same pytanie: „no i jak tam? Masz już nową pracę?”. I tak naprawdę w momencie, kiedy się szuka tej pracy, chodzi się na rozmowy i różnie te rozmowy idą, i jeszcze tej nowej pracy nie ma, i to wymaga czasu po prostu, to generuje bardzo duży stres. I chciałabym też zachęcić osoby, że jeżeli są w takiej sytuacji, to żeby się nie wahać delikatnie zastopować te zapędy osób trzecich i wybierać te relacje, które nas wspierają w tym procesie, a nie te, które nas w jakiś sposób dołują albo nam przeszkadzają.

Alicja Sielawa: Jeszcze raz podkreślę – wsparcie, poszukanie, odważenie się, zaufanie bliskiej osoby jest ważne.

Małgorzata: Tak, na pewno. Ja jeszcze tylko chciałam dodać troszeczkę w tym kierunku, ale z innej perspektywy – dla mnie okazało się, ku mojemu zaskoczeniu, ogromnym wsparciem w ramach szkoleń wspólnych, wsparcie osób, które razem uczestniczyły w tym szkoleniu. To były osoby z biznesu, bardzo doświadczone zawodowo, w różnym wieku. W większości młodsze ode mnie osoby. Powiem szczerze, że moje pierwsze wrażenie było takie, że co ja robię w tym towarzystwie? Ja byłam na początku zmiany, ale kiedy okazało się, że właśnie ta rozmowa i dzielenie się swoim doświadczeniem, mówienie tak publicznie o tym, co chcemy w swoim życiu zmienić, jakie mamy doświadczenie, okazało się bezcenne, ponieważ te osoby wniosły bardzo dużo do podjęcia przeze mnie takiej a nie innej decyzji. Wsparły mnie maksymalnie i uznałam wówczas, że po prostu nic lepszego dla siebie nie mogłam zrobić, tylko odważyć się i podjąć to wyzwanie.

Alicja Sielawa: Inni mogą dać nam wsparcie poprzez feedback, prawdziwy, bo to nie zawsze jest łatwe przyjąć to, ale w sposób, który nas nie krzywdzi, nie narusza i nie ocenia. Bo trochę też o tym jest chyba historia, że jak nie czujemy się oceniani, to nas wspiera, to nas niesie, to nam pomaga.

Małgorzata Łabędź: Tak. No i też bycie z osobami, które są w podobnej sytuacji, bardzo pomaga. I też otwiera trochę oczy właśnie na to, że dookoła są ludzie. Ci ludzie też mają podobne wyzwania. Oni też szukają swojej drogi. I nagle się okazuje, że pracując 15 lat pod jednym kolorem, nagle wychodzi człowiek i widzi, że są inne kolory na świecie. I te kolory też mogą mieć jakieś zmiany. No to bardzo jest takie odświeżające, bym powiedziała, doświadczenie i po prostu pomaga zobaczyć, że można sobie poradzić. I trochę też nawiązując do tego wsparcia, o którym ty mówiłaś, że nie zawsze muszą to być osoby bliskie. Tak jak chociażby w przypadku Małgosi, rzeczywiście jej mąż odegrał bardzo dużą rolę w całym procesie, natomiast ta grupa warsztatowa, ona też odegrała bardzo dużą rolę, a to były zupełnie obce osoby, z którymi dopiero podczas warsztatów Małgosia się poznawała. Więc niekoniecznie trzeba się fokusować na tym takim naszym najbliższym otoczeniu. Czasem trzeba właśnie zmienić perspektywę, żeby coś innego zobaczyć.

Alicja Sielawa: Dziękuję wam bardzo, w takim razie. Tak jeszcze powiem – mam nadzieję, że to się wytnie – ja się czuję wzruszona.

Małgorzata: A ja chciałam dodać – nie wiem, czy się wytnie czy nie – ale chciałam powiedzieć, że uczymy się przecież całe życie i bez względu na to kto w jakim jest wieku, warto właśnie podejmować takie wyzwania i szukać tego szczęścia, tego zadowolenia, pełnej satysfakcji, bo nikt nie powiedział, że jesteśmy skazani na coś, co nie przynosi nam tej satysfakcji. Warto próbować.

Alicja Sielawa: To do usłyszenia. Dziękujemy bardzo naszym słuchaczom i do następnego odcinka. Dziękuję ci też, Małgosiu.

Małgorzata Łabędź: Ja również ci bardzo dziękuję.

Małgorzata: Ja wam dziękuję.

Małgorzata Łabędź: Że podzieliłaś się swoim doświadczeniem ze słuchaczami.

Małgorzata: Dzięki.

KONIEC

Chcesz być na bieżąco ?

Chcesz być na bieżąco ?

Zapisz się do newslettera i otrzymuj powiadomienia o najnowszych ofertach pracy oraz wpisach w bazie wiedzy!