Po 50. roku życia masz szansę rozpocząć karierę w IT

Jedną z takich szkół jest Future Collars. Wyróżnia ją to, że założycielki, Beata Jarosz i Joanna Pruszyńska-Witkowska, mają misję – wprowadzić do branży IT więcej kobiet i ludzi od pięćdziesiątki wzwyż. Historie absolwentek i absolwentów bootcampów Future Collars potwierdzają, że nigdy nie jest za późno na naukę i zmianę zawodową, a technologie informatyczne nie mają płci.

Zarządzanie zmianą

Jolanta do przebranżowienia zmusiła sytuacja życiowa – w wyniku redukcji etatów w dużej firmie telekomunikacyjnej, w której pracowała, została bez zatrudnienia. Stojąc przed wyborem między szukaniem szczęścia w obszarach, na których się dobrze znała, a zmianą branży, 55-latka wybrała to drugie.

Zainteresowała się IT z uwagi na najlepsze perspektywy znalezienia pracy i postanowiła udowodnić, że także w szóstej dekadzie życia można zacząć od nowa. Jolanta ukończyła kurs Tester Oprogramowania i – jak mówi – była to najlepsza decyzja, jaką mogła podjąć. Już dwa tygodnie po ukończeniu bootcampu rozpoczęła pracę na stanowisku młodszego specjalisty ds. zarządzania zmianą IT w dużej i znanej firmie.

Mężczyzna pracujący – żadnej pracy się nie boi

50-letni Mariusz zaczął myśleć o nowej branży, gdy pandemia zmusiła go do zamknięcia firmy turystycznej, którą prowadził przez trzy lata. Wcześniej prowadził fundację działającą na rzecz sportowców z niepełnosprawnościami, a jeszcze wcześniej, przez ponad dwadzieścia lat, pracował jako pośrednik finansowy i doradzał dużym firmom w zakresie finansowania. Do zainteresowania się branżą IT zainspirowała go żona, która została specjalistką data science – także będąc po pięćdziesiątce.

- Uznałem, że jest to dobry moment, żeby zagospodarować życie zawodowe na najbliższe 15 lat i iść w stronę, która dałaby mi permanentny rozwój do końca aktywności zawodowej. Dodatkowym powodem, dla którego chciałem wejść do branży IT, jest możliwość pracy zdalnej. Nasze obie córki żyją za granicą – w Londynie i Hiszpanii i w perspektywie paru lat chcielibyśmy przenieść się bliżej którejś z nich. Mamy już wnuki i chcemy spędzać z nimi więcej czasu. /…/Otuchy dodawała mi myśl, że w życiu zawodowym podejmowałem się już wielu rzeczy i za każdym razem radziłem sobie dobrze. Zmiana to ciężka praca i nie każdy w tym wieku może chcieć znowu się uczyć. Z czasem człowiek staje się mniej sprawny siłą rzeczy natury, ale jeśli głowa i ręce są w stanie pracować, to w branży IT mogę być aktywny jak najdłużej. A w innych zawodach jest to trudniejsze – powiedział w wywiadzie dla futurecollars.com.

Mariusz zgłosił się do funduszu Różnorodność w IT realizowanego w Future Collars – otrzymał stypendium i rozpoczął dzięki niemu kurs Python Developer. Po jego ukończeniu dość szybko – bo po trzech miesiącach – dostał pracę przy półtorarocznym projekcie, do którego musiał nauczyć się narzędzia do tworzenia gier. Jednak przyznaje, że poszukiwania pracy w nowym zawodzie nie były łatwe – firmy szukają juniorów, ale z 3-letnim doświadczeniem.

Pani prezes wybiera IT

Dorota, z wykształcenia matematyczka, zawsze pracowała „na swoim” – tworzyła firmy i zarządzała nimi jako prezeska. Branża, która pochłonęła ją na prawie 20 lat, czyli handel hurtowy lodami i mrożonkami, była daleka od jej wykształcenia i zainteresowań. Dlatego, razem z mężem i mamą – doktor matematyki – stworzyła serwis MegaMatma.pl. Jednocześnie udzielała korepetycji przyszłym maturzystom. Internetowa działalność edukacyjna nie rozwinęła się jednak na tyle, żeby mogła być trzonem aktywności zawodowej Doroty – postanowiła zająć się czymś innym.

Zgodnie z sugestią córki zainteresowała się data science – dziedziną, która jest połączeniem matematyki, programowania, analizy danych i biznesu. Skończyła pięciomiesięczny kurs w Future Collars i zaczęła pracę w dużej firmie.

– Pracuję przy tworzeniu aplikacji AI mających wspierać handlowców, ale jednocześnie wiem, że cały czas mogę się rozwijać. /…/ Decydując się na data science, miałam świadomość, że będę zapewne pracować w dużej korporacji, bo tylko one mają odpowiednio wysokie budżety, by się tym zajmować – powiedziała w wywiadzie dla „Wysokie Obcasy Praca”.

Na pytanie, czy nie miała obaw, odpowiada, że pewnie obawy były. Po latach zarządzania projektami praca, w której ktoś inny ustala warunki, mogła stanowić spore wyzwanie. Ale już zaadaptowanie się w zespole ze sporo młodszymi współpracownikami nie – dzięki korepetycjom Dorota zawsze miała dobry kontakt z młodymi ludźmi. Zarówno zespół, jak i projekty, na którymi pracuje, sprawiają, że Dorota nie chce zmieniać pracodawcy – mimo że pojawiają się pytania o zmianę miejsca pracy na lepiej płatne. Ma swój cel – rozwijać się w kierunku seniorskim i w przyszłości zawiadywać zespołem. Najlepiej zdalnie – tak jak jej mąż, Mariusz, którego zainspirowała do przebranżowienia się w kierunku IT, chciałaby być bliżej córek, które mieszkają za granicą.

Doświadczenie życiowe to przewaga ludzi 50+

–- Kiedy razem z moją wspólniczką, Beatą Jarosz, zakładałyśmy szkołę programowania i kompetencji cyfrowych online, chciałyśmy przekonywać swoim przykładem, że wiek nie jest ograniczeniem w przebranżowieniu i w każdym momencie życia warto zawalczyć o lepszą przyszłość zawodową – mówi Joanna Pruszyńska-Witkowska, wiceprezes Future Collars.

I dodaje:

- Dzisiaj, historie absolwentów naszych kursów są najlepszym potwierdzeniem, że osiągnęłyśmy swój cel. Jolanta, która mając 55 lat, zdecydowała się na naukę wszystkiego od nowa, ukończyła nasz kurs Testera Oprogramowania i obecnie pracuje w zupełnie innej branży jako młodszy specjalista ds. zarządzania zmianą. Mariusz, który będąc po 50-tce i mając bogate doświadczenie zawodowe na wielu polach, postawił na rozwój w zupełnie nowym kierunku i zaczął uczyć się Pythona. Dorota, którą technologia fascynowała od dawna, postanowiła nauczyć się data science po 50. roku życia i dzisiaj pracuje z danymi w dużej korporacji.

Jak podkreśla Joanna Pruszyńska-Witkowska, te trzy inspirujące historie są dowodem na to, że wiek to tylko liczba, a do zmiany potrzebne są chęci, motywacja i konsekwencja, które możemy mieć niezależnie od metryki.

Dlaczego warto zostać specjalistą w IT?

Ze względu na zarobki

Na rynku brakuje specjalistów IT, a to winduje wynagrodzenia – specjaliści IT są najlepiej wynagradzaną grupą zawodową (poza kadrą zarządzającą) i ich pensje stale rosną.

Z 11. edycji „Raportu płacowego” agencji Antal przeprowadzonego w II półroczu 2021 r. i I półroczu 2022 r. wynika, że w porównaniu do zeszłorocznej edycji badania specjaliści i managerowie z branży IT w roku bieżącym osiągnęli zarobki wyższe o 34 proc. Średnia płaca to… 18 843 zł brutto.

Oczywiście na początku nie zarabia się aż tyle, a, jak wspomniał Mariusz dzieląc się doświadczeniami w poszukiwaniu pracy, firmy szukają ludzi przynajmniej średniozaawansowanych. Jednak IT to branża, w której dużo łatwiej niż w innych stać się stosunkowo szybko atrakcyjnym kandydatem.

Ze względu na możliwość pracy zdalnej

Dorota i Mariusz chcą pracować w ten sposób ze względu na to, że planują wyprowadzić z Polski i zamieszkać bliżej córek. Ale powodów, dla których praca zdalna jest pożądana może być więcej. Silverzy, tak jak inne generacje, lubią podróżować, można się spodziewać, że zjawisko silver nomadyzmu będzie coraz bardziej popularne. Tym bardziej, że wiele osób deklaruje, że z wiekiem ciągnie je do ciepłych krajów. Życie na Bali jest tanie, spokojnie można mieszkać tam i pracować, czemu z tego nie skorzystać? Tym bardziej, że na terenie Indonezji ma obowiązywać „wiza cyfrowego nomady”, która pozwoli mieszkać tam przez 5 lat.

Ze względu na możliwość realizowania ciekawych projektów

​Cyfryzacja zmienia nasze życie na lepsze. Przybywa projektów, które wspierają edukację, ochronę zdrowia, ekologię. Rozwija się branża gamingowa i ogólnie rozrywkowa. Każdy może znaleźć w projektach technologicznych coś, co go szczególnie interesuje i porywa. Czy to nie wspaniałe współtworzyć aplikację, która ułatwia diagnozowanie raka na wczesnym etapie, pomaga rehabilitować ludzi po wylewach albo wspiera młodzież zmagającą się z problemami psychicznymi? Ale nie musimy od razu ratować ludzkości – współtworzenie kolejnej popularnej gry też daje mnóstwo satysfakcji.​

Jakie trzeba mieć predyspozycje, żeby pracować w IT?

Wbrew obiegowej opinii, IT to nie tylko programowanie i nie tylko ścisłe, matematyczne umysły odnajdą się w tej branży. Istnieją w niej 4 ścieżki kariery: analityczna, programistyczna, ux-owa i związana z zarządzaniem zespołu. Wachlarz specjalizacji jest szeroki: od architektów (sieci, oprogramowania i bezpieczeństwa), przez administratorów i analityków danych, testerów manualnych i automatycznych, specjalistów cybersecurity, po grafików, UX designerów, project ownerów, agile coachów czy scrum masterów. W pięciu ostatnich zawodach liczą się przede wszystkim kompetencje miękkie.

Wątpliwości, którym kierunkiem zainteresować się, rozwieje test IT TALENTS PROFILE^© – nowoczesne narzędzie, które pozwala sprawdzić indywidualne cechy determinujące kierunek rozwoju kompetencji oraz pomaga poznać swój styl działania i odkryć spójne z nim kierunki IT. Można wykonać go tutaj: https://futurecollars.com/test-fc/

Wato pamiętać, że cechę, jaką musi mieć każdy, kto widzi swoją karierę w IT, jest gotowość do ciągłej nauki i nieustannego rozwijania się. W świecie cyfrowych technologii nie ma miejsca na stagnację.

Jak przebranżowić się w kierunku IT?

Najbardziej typowym sposobem na zdobycie wykształcenia w kierunku IT są studia. Jednak ludzie, którzy chcą zmienić branżę, chcą to zrobić możliwie szybko. Taką szansą dają bootcampy – intensywne, kilkumiesięczne szkolenia. Ich zaletą, oprócz tego, że skupiają się na aspektach praktycznych wybranego zawodu, jest to, że można realizować je po godzinach pracy i często realizowane są zdalnie. Dzięki temu można przyswoić niezbędne umiejętności w krótkim czasie, bez konieczności porzucania aktualnego zajęcia, i stosunkowo szybko i płynnie wejść w świat IT. W tym pomagają sami organizatorzy kursów, którzy współpracują z firmami posiadającymi rozbudowane działy IT. Dzięki temu absolwenci mają możliwość odbywać staże i obejmować stanowiska juniorskie.

Czy to wszystko jest możliwe po przekroczeniu pięćdziesiątki? Jak najbardziej tak, co pokazują historie absolwentów bootcampów organizowanych przez Future Collars.

– Atutem osób 50+ jest ogrom doświadczenia, który za nimi stoi oraz dojrzałość, którą nabywa się poprzez lata pracy. Wierzę, że coraz więcej pracodawców będzie dostrzegało tę przewagę osób po 50-tce i otwierało się na ich zatrudnienie, tak jak firmy, u których pracują nasi absolwenci – mówi wiceprezeska Future Collars.